Powrót...
Ostatnio FB mi się nie podoba. Już pierwsze sygnały były jakieś kilka miesięcy temu. Wczoraj wieczorem, na spacerze z psem nagle dodtarło do mnie, że mam dość. Spotykam znajomą, która wszystko wie co się dzieje u mnie w domu. Nawet to, że kot ma sraczkę. I chyba to był punkt zwrotny. Oczywiście wie dzieki moim udostępnieniom. Ale sorrryyyy.... chyba jednak mam dość Dziś przyszedł dzień kiedy usuwam znajomych i powracam do bloga bo jednak czytanie wymaga wysiłku więc to już automatycznie zmniejsza ilość znajomych